W ramach wstępu rozmawiam z dziećmi o samym Halloween – o tym, kiedy się je obchodzi i jaka jest jego możliwa geneza. Rozmawiam też z dziećmi o tym, jakie osoby nie obchodzą Halloween i dlaczego. Później jest czas na przypominanie sobie lub poznawanie halloweenowych zwyczajów, ustalanie za kogo można się w Halloween przebrać oraz wymienianie pozostałych symboli tego dnia. Podczas całego wstępu korzystam też z materiału, który przygotowałam. Są to cztery kartki (plus jedna tytułowa z napisem „Halloween”) włożone do skoroszytu. Jest to głównie materiał obrazkowy, który pokazuję dzieciom, kiedy chcę uzupełnić ich wypowiedzi. Zawarłam w nim też kilka linijek tekstu dla podopiecznych, którzy już umieją czytać.
Po wstępie przychodzi czas na halloweenowe ćwiczenia aparatu artykulacyjnego (u mnie standardowo podczas gry tematycznej), a następnie wywoływanie lub utrwalanie ćwiczonej głoski. Tutaj idealnie sprawdza się Potworna Pomoc Uniwersalna, czyli karta pracy z samymi konturami. Dziecko ma za zadanie powtórzyć głoskę/sylabę/wyraz/frazę/zdanie, a następnie przemienić kolorowy kontur w potwora z prawdziwego zdarzenia. Podczas tego zadania dziecko nie tylko utrwala ćwiczoną głoskę, ale też ćwiczy wyobraźnię oraz własne umiejętności twórcze.
Karta pracy do pobrania:
https://drive.google.com/file/d/0B4Znt_PeD4EEMElrcEpRamRkME1vQTQ5bkxrWjZ6bTJKM1FF/view
Jako uniwersalne ćwiczenia do utrwalania ćwiczonej głoski polecam też odrysowywanie rysunków z szablonu oraz stawianie pieczątek.
Szablon, z którego korzystam podczas zajęć Halloweenowych to wspaniały szablon marki Koh-i-noor. Jego jedyną wadą jest to, że do wykonania niektórych „odrysunków” potrzebny jest bardzo, bardzo mocno zatemperowany ołówek.
Dzieci, z którymi pracuję często mają trudności z prawidłową wymową głosek szeregu szumiącego i syczącego. Z myślą o nich stworzyłam zadanie, w którym dziecko wciela się w pomocnika czarownicy. Czarownica chce stworzyć swój magiczny wywar, a do jego wykonania potrzebuje przedmiotów, które mają w swojej nazwie… Głoskę, którą dziecko ćwiczy. Zadaniem dziecka jest podać nazwę wszystkich przedmiotów i pokolorować te zawierające poszukiwaną głoskę. W tym ćwiczeniu dziecko nie tylko utrwala prawidłową wymowę, ale jeszcze szkoli własny słuch fonemowy. No i staje się nieocenionym pomocnikiem czarownicy.
Karta do ćwiczenia głoski „š”:
https://drive.google.com/file/d/0B4Znt_PeD4EEYkRBUHFhZVRmOE1nRlJNeDBjY3d4WmV4RUdB/view
Karta do ćwiczenia głoski „ž”:
https://drive.google.com/file/d/0B4Znt_PeD4EENlF5cmxGRzRlclg2cERQQnJRNjkwWndJZDVF/view
Karta do ćwiczenia głoski „č”:
https://drive.google.com/file/d/0B4Znt_PeD4EEZ0tlMVBoYXpMazFlbUY5ZVNXdzc4OGVEWWtV/view
Karta do ćwiczenia głoski „s”:
https://drive.google.com/file/d/0B4Znt_PeD4EEMV9oSXRtYTJqSzNsd1A5NWNaaU5OVEl6VnN3/view
Karta do ćwiczenia głoski „z”:
https://drive.google.com/file/d/0B4Znt_PeD4EENGVFVC1VZmVJWV80dUh5OWUwOUNVUVZSRmxv/view
A na koniec… Pająki i żaby. Do zabawy potrzebne są:
- pudełko – u mnie idealnie sprawdza się kwadratowe pudełko po chusteczkach higienicznych,
- zestaw plastikowych pająków – ja mam ich trzydzieści,
- dwie różne figurki żabek – u mnie zielona i czerwona żabka marki Schleich (świetne są!).
Dziecko najpierw dotyka żabek, żeby wiedzieć, jakie są w dotyku i czym się różnią. Potem pająki i żabki wędrują do pudełka po chusteczkach, a moje ręce ręce zasłaniają otwór w pudełku. Zadaniem dziecka jest:
- wykupić otwarcie wrót do pudełka poprzez prawidłowe powtórzenie słowa,
- włożyć rękę do pojemnika i złapać żabkę,
- a na koniec za pomocą samego dotyku ustalić, którą żabkę trzyma.
Używane przeze mnie figurki żabek różnią się naprawdę minimalnie, więc dzieci muszą się bardzo skupić, by podać prawidłową odpowiedź.
W grze możliwe jest też zamienienie ról. Wielu moich podopiecznych lubi wymyślać dla mnie trudne słowa do powtórzenia, a następnie skrupulatnie sprawdzać, czy dałam radę prawidłowo zidentyfikować złapaną żabkę…