środa, 26 czerwca 2019

Żabawy

Filcowe kostki doskonale sprawdzają się u mnie na zajęciach. Lubią je moi podopieczni, ponieważ wprowadzają element zaskoczenia, a dodatkowo zmniejszają poczucie, że to ja decyduję o kolejnych zabawach.

Zielona kostka do żabaw, standardowo u mnie, ma wymiary 4x4x4cm i jest wykonana z filcu poliestrowego oraz akrylowego. Obszyta jest ściegiem dzierganym, a ilustracje są do niej przytwierdzone klejem na gorąco. Same ilustracje pochodzą z Pixabaya, a przeze mnie zostały najpierw wydrukowane i wycięte, a potem zalaminowane i jeszcze raz wycięte z marginesem (dzięki temu zalaminowany jest cały obrazek, łącznie z bokami).

Tym razem przedstawię propozycję zabaw wygaszających odruchy pierwotne oraz zmniejszające obronność dotykową.

Zadanie 1


Dziecko wciela się w króla żab. Zadaniem króla jest leżąc na brzuchu „przepłynąć” całą długość sali na deskorolce… I nie zrzucić przy tym korony z głowy! Ta wersja wygasza przede wszystkim Symetryczny Toniczny Odruch Szyjny (STOS).

Korona z jednej strony.

I korona z drugiej strony.
Dzięki zastosowaniu
samoprzylepnego rzepa
można ją łatwo zwinąć
a po zabawie rozwinąć i schować,
np. do płaskiej teczki.

U dzieci, u których aktywny jest jeszcze Toniczny Odruch Błędnikowy (TOB) STOS-u lepiej nie wygaszać. Tym podopiecznym można zaproponować położenie się na brzuchu, założenie korony na głowę i płynięcie „na sucho” z rękami w powietrzu. Żabką – rzecz jasna.

Wykrojnik korony do pobrania: https://drive.google.com/file/d/1ZddUvwYYPdoEDgbWuRmTn6BU7WhI1jNA/view

Zadanie 2


Tutaj sprawa jest prosta – dziecko skacze na trampolinie, ale jak żabka – czyli trampoliny poza nogami muszą też dotknąć dłonie. To zadanie przede wszystkim odwrażliwia wnętrze dłoni. Ze względu na towarzyszące skakaniu silne wrażenia proprioceptywne nawet nadwrażliwcy na początku terapii dobrze przyjmują tą zabawę.

Zadanie 3


A dalej już zadanie wymagające większej akceptacji bodźców dotykowych. Oto żaba zostaje piratem i musi odkopać piracki skarb (jeśli nie ma się piasku do dyspozycji, można użyć kaszy manny – doskonale imituje suchy piasek).

Jest tu coś?

To skarb!

Jeśli z jednej strony dziecka będzie pojemnik ze skarbami, a po drugiej stronie pojemnik na znalezione przedmioty, to przy okazji dziecko będzie też wygaszać Asymetryczny Toniczny Odruch Szyjny (ATOS).

Zadanie 4


Tym razem nadwrażliwcy dotykowi muszą odkryć, kto się ukrył w pojemniku wypełnionym niebieskimi papierowymi nitkami.

Kto tu się ukrywa?

Żaby. Magicznie lepkie żaby.


Zadanie 5


Żabka, żabka, a właściwie staw pełen żab. W tym ćwiczeniu dziecko stara się trafić bańkami z pistoletu w liście lilii tak, by jednocześnie nie trafić w żadną żabę.

Staw z żabami jest zalaminowany,
więc przetrwa wiele zabaw
z bańkami.
Pierwszym etapem jest sama nauka korzystania z pistoletu na bańki. Ja lubię ten manualny, w którym to dziecko musi szybko ciągnąć spust, żeby pojawiały się bańki. Jest to jednak dość skomplikowane, więc ta zabawa jest wg mnie przeznaczona dla dzieci, które przeszły już wiele ćwiczeń poprawiających napięcie mięśniowe. U bardzo wiotkich osób mających silny Toniczny Odruch Błędnikowy zabawa pistoletem na bańki będzie powodować nieprawidłową pracę rąk. Zazwyczaj dzieci nie są w stanie przyciskać spustu jednym palcem wskazującym, więc robią to albo kilkoma palcami, albo samym środkowym, co może prowadzić do utrwalenia nieprawidłowych wzorców ruchowych. Oczywiście, jednorazowa zabawa nie powinna zaszkodzić.

Jeśli jednak dziecko ma już prawidłowe lub prawie prawidłowe napięcie mięśniowe, nie powinno być problemu z nauczeniem go trzymania pistoletu na bańki w jednej ręce i ciągnięcia spustu palcem wskazującym. Kiedy dziecko już to potrafi, kładzie się na brzuchu przed tarczą wiszącą powyżej linii oczu i stara się trafić bańkami w liście lilii. Potem poziom trudności wzrasta – dziecko ma wykonać to samo zadanie, ale trzymając pistolet na bańki dwiema rękami. Jako że tarcza jest wyżej niż dziecko, musi ono unieść obie ręce, aby trafić w liście. I w ten sposób wygasza Toniczny Odruch Błędnikowy (TOB) w zgięciu.

Osoby, które mają już wygaszony TOB, ale aktywny STOS, również mogą łapać liście lilii. Muszą w tym celu ukucnąć na jakimś podwyższeniu (np. podstawce pod nogi), a następnie wyprostować ręce i puszczać bańki w stronę leżącego na podłodze przed nimi stawu.

Zadanie 6


To zadanie przede wszystkim wygasza STOS. Dziecko staje przed materacem (w sali mam ciemnoniebieski materac), na którym umieszczone są liliowe liście.


Potem sprawa jest już prosta – dziecko skacze jak żaba z liścia na liść.


Na spodzie liliowych liści umieściłam dwie warstwy kropek wykonanych czarną antypoślizgową farbą. Dzięki temu liście nie przesuwają się nawet wtedy, gdy dziecko skacze bardzo energicznie.

Wykrojniki liści do pobrania: https://drive.google.com/file/d/1G6vullTFFlpXXjUD4asOqzJKrg5Sz2ks/view

Podczas zabawy kostką obowiązuje u mnie na zajęciach zasada, że każde zadanie należy wykonać tylko raz. Jeśli wylosuje się kolejny raz coś, co już było, to dziecko wykonuje kolejny rzut kostką.

Podczas testowania żabaw pierwszy raz wykorzystałam jeszcze żabie magnesy, których w paczce było akurat sześć.


Przed pierwszym rzutem kostką magnesy zostały przyczepione do kaloryfera, a po wykonaniu każdego zadania dziecko zdejmowało jedną żabkę. Dzięki temu moi podopieczni dobrze wiedzieli, ile żabich zadań jest jeszcze przed nimi oraz ile żabich zadań już doskonale wykonali.

piątek, 7 czerwca 2019

Kosmiczne 2w1 – inspiracje i gotowe materiały

Kiedy pracuję w szkole jako logopeda i widzę u swoich podopiecznych niewygaszone odruchy lub inne trudności w zakresie integracji sensorycznej – działam. Tak samo, kiedy pracuję w Indygo i mam pod opieką dzieci z trudnościami logopedycznymi. Czas jednak rozciągliwy nie jest, więc żeby dać radę zorganizować podczas jednych zajęć aktywności wspomagające zarówno obszar integracji sensorycznej, jak i logopedii, wymyślam wiele różnorodnych zabaw typu 2w1. Są to takie zabawy, które pozwalają jednocześnie usprawnić (wy)mowę oraz rozwój procesów integracji sensorycznej. Wszystko to staram się jeszcze zorganizować wokół jednego tematu, w tym wypadku kosmosu.

Na początek – ilustrowana gra planszowa usprawniająca aparat artykulacyjny.


To akurat materiał odpowiadający przede wszystkim na potrzeby moich podopiecznych zmagających się z wadami wymowy, ale sprawdza się też w terapii osób z zaburzeniami praksji oralnej.

plansza gry do pobrania:
https://drive.google.com/file/d/0B4Znt_PeD4EEamg5TG9hZ0hZdTEyMnhFcF9ScHFSS0hiTU1j/view

proponowana instrukcja gry do pobrania:
https://drive.google.com/file/d/0B4Znt_PeD4EERk92QUVXN0RTOE1TZjFLaHB4djcwdnBMaC1V/view

materiały mogące służyć jako wklejka do zeszytu ucznia (dwa zestawy na jednej kartce – zestaw mieści się w zeszycie formatu A5):
https://drive.google.com/file/d/0B4Znt_PeD4EEZTllV0JLTVppNnpmY1p1UWlscWY5YjVOYmw0/view

Do utrwalania ćwiczonych głosek, usprawniania motoryki małej i wstępnego odwrażliwiania dłoni wykorzystałam kartę pracy z zapisanymi wyrazami i obrysem gwiazdy. Zadaniem dziecka było przeczytanie lub powtórzenie wyrazu i przyklejenie gwiazdki w odpowiednim miejscu. Gwiazdki wykonałam dziurkaczem ozdobnym DpCraft 2,5 cm w samoprzylepnej piance. Taką piankę stosunkowo łatwo się odkleja, ale zadanie to mimo wszystko wymaga wykonania precyzyjnych ruchów dłoni.

karta pracy z głoskami „c” i „dz” do pobrania:
https://drive.google.com/file/d/0B4Znt_PeD4EESndFc3A4eHQ3eXZSenFOcE4wYWlPOGRQYUtj/view

Utrwalanie głosek idzie też w parze z początkowym etapem zmniejszania obronności dotykowej w obrębie dłoni dzięki kosmicznym stempelkom marki Heyda.


Dzieci czytają/powtarzają zapisane na kartce słowa, po czym przystawiają stempel obok właściwego wyrazu. Kosmiczne stemple Heyda wymagają użycia zewnętrznego tuszu, co właściwie zawsze wiąże się z koniecznością pogodzenia się z kolorowymi palcami w czasie pracy… Od razu jeszcze wspomnę, że wszystkie niebieskie tusze, które miałam, były najsilniej napigmentowane i najtrudniej się zmywały.


kartka z wyrazami do różnicowania głosek szeregu szumiącego i syczącego:
https://drive.google.com/file/d/0B4Znt_PeD4EEaXd2RW94MkJFYUJWSVQxWm5paFN3cmUwa21F/view

Dobrze odwrażliwia dłonie też plastelina. Dla swoich podopiecznym przygotowałam czarną kartkę z naklejonymi gwiazdkami (gwiazdki wykonane dziurkaczami ozdobnymi DpCraft w białym papierze samoprzylepnym). Zadaniem dziecka było powtórzenie wyrazu/frazy/zdania oraz przyczepienie wybranej plasteliny do gwiazdki i rozciągnięcie plasteliny po gwieździe. Niektóre dzieci z obronnością dotykową początkowo reagują niechętnie na plastelinę, ale wszyscy moi podopieczni dali się przekonać do tego zadania snutą przeze mnie wizją posiadania własnego kosmosu.


Po wykonaniu pracy kosmos umieszczany był w ciemnym miejscu, a potem oświetlany lampką UV. Plastelina święcąca w UV to naprawdę wspaniała pomoc terapeutyczna.


Jakiś czas temu pokazywałam na blogu kosmiczne poduszki. One również przydały mi się podczas kosmicznych zajęć. Tym razem moi podopieczni mieli do wykonania ważne zadanie – musieli powtórzyć podany przeze mnie wyraz i leżąc na brzuchu wrzucić dwiema rękami każdą poduszeczkę do umieszczonego w pewnej odległości od nich pojemnika. Dzięki temu utrwalali ćwiczoną głoskę i wygaszali Toniczny Odruch Błędnikowy (TOB).


Z kolei do wygaszania Asymetrycznego Tonicznego Odruchu Szyjnego (ATOS) posłużył mi zmieniacz głosu.

Jest to jedna z moich ulubionych pomocy dydaktycznych. Uniwersalna, skuteczna i szalenie zabawna. No i prosta w użyciu. Wystarczy ustawić przesuwakiem głos (można je łączyć!), a następnie chwycić megafon, wcisnąć przycisk znajdujący się na jego rączce i… Przemówić nieswoim głosem. W zależności od wybranych ustawień można piszczeć, mówić jak robot, a nawet mówić głosem, który zdaniem moich podopiecznych brzmi jak głos kosmity.


Aby wygasić ATOS, dzieci stawały prosto i unosiły ręce na wysokość ramion (ręce były wysunięte w bok, a nie w przód). Następnie na zmianę obracały głowę w lewo i w prawo (bez ruszania resztą ciała) oraz mówiły do zmieniacza głosu. Zazwyczaj prosiłam, by mówiły do zmieniacza głosu wyrazy, które mają w sobie głoskę „sz”, „r” lub inną, którą akurat ćwiczymy. A po drodze, między jedną wypowiedzią dziecka a drugą, zmieniałam ustawienia na urządzeniu, aby mój podopieczny za każdym razem mówił innym głosem.

W analogiczny sposób można wygaszać Symetryczny Toniczny Odruch Szyjny (STOS). W tym wariancie ćwiczenia dziecko powinno ustawić się w klęku podpartym i unosić głowę, by wypowiedzieć słowo do zmieniacza głosu, a następnie opuścić głowę i na nowo ją unieść, by wypowiedzieć kolejne słowo.